piątek, 31 stycznia 2014

San Jose de Aguaron Monasterio de las Viñas Crianza 2008




Kupaż szczepów cariñena, tempranillo, garnacha i cabernet sauvignon (tak na kontretykiecie, na stronie producenta znajdujemy zaś taką informację na temat blenu, z którego powstało wino: garnacha 70%, tempranillo 20%, syrah10% - http://www.monasteriodelasvinas.com/english/vinos/crianza-red-2008_10.html) z hiszpańskiej apelacji Cariñena, znanej głównie z produkcji win czerwonych.

Cóż, dużo beczki i niewiele ponadto, może trochę tytoniu. Do tego intensywny, ale niezbyt elegancki bukiet. Może zainteresuje tych, którzy gustują w przyciężkich, dusznych klimatach. Do mnie nie przemawia.

Miejsce zakupu: Biedronka.
Cena: 16,99 zł.

czwartek, 30 stycznia 2014

Vega Rioja




Wina z Rioja, najpopularniejszej i najlepiej w Polsce znanej hiszpańskiej apelacji, stanowią żelazny punkt oferty handlowej naszych marketów i dyskontów. Po omówieniu już jakiś czas temu win Rioja z Żabki (Faustino Rivero Ulecia Rioja Yellow Label Crianza 2009: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2013/12/blog-post_23.html), Biedronki (Montebuena Rioja 2012: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2013/12/blog-post.html) i Lidla (Cepa Lebrel Rioja Joven 2012: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2014/01/cepa-lebrel-rioja-joven-2012.html), czas na butelkę z Tesco (12,99 zł).   

Winiarska oferta Tesco daleko odstaje od tego, co na półkach z winem oferują nam Biedronka czy Lidl. Nie wydaje się zresztą, żeby miało się to zmienić w najbliższym czasie. Także Rioja z Tesco prezentuje się skromnie na tle konkurentów. Owoc jest dosyć świeży, ale samo wino jest płaskie i dosyć rozwodnione. Jak na Rioję za mało w nim treści i koncentracji. Jeśli miałbym stworzyć subiektywne zestawienie marketowych win Rioja, prezentowałoby się ono chyba następująco: 
1. Montebuena Rioja 2012 (Biedronka)
2. Faustino Rivero Ulecia Rioja Yellow Label Crianza 2009 (Żabka) 
3. Cepa Lebrel Rioja Joven 2012 (Lidl) 
4. Vega Rioja (Tesco)

środa, 29 stycznia 2014

Caminhos Cruzados Dão Titular 2012




O czerwonym Caminhos Cruzados Dão Titular 2010 z jesiennej, „portugalskiej” oferty Biedronki pisałem z uznaniem już jakiś czas temu: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2014/01/caminhos-cuzados-dao-titular-2010-pedra.html – teraz kolej na białe Dão Titular.

Degustowany blend szczepów encruzado, malvasia-fina i bical nie robi może aż tak dużego wrażenia jak czerwone Titular, niemniej jest to dobre wino, niezbyt intensywne, ale przyjemne – delikatny bukiet, sporo świeżych nut owoców tropikalnych (ananas). Dalekie wspomnienie ciepłego południa w śnieżny, zimowy wieczór.

Miejsce zakupu: Biedronka.
Cena: 14,99 zł.

wtorek, 28 stycznia 2014

Esporão Pé Tinto 2012




Czerwone półwytrawne wino od znanego portugalskiego producenta Esporão (http://www.esporao.com), który oprócz cenionych (i dosyć drogich) win wypuszcza na rynek także tanie, masowe Pé Tinto, czyli Czerwoną Stopę, u nas sprzedawaną w Biedronce. 

Dosyć przyjemny bukiet, lekkie garbniki , niezły owoc (z dominacją jagód), dobra koncentracja. Ogólnie bez zachwytu, jednak w cenie 14,99 zł jest to wino przyzwoite.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Malgra Dolcetto d’Alba 2012




Czerwone wino z regionu Langhe we włoskim Piemoncie. Uzyskane z bardzo popularnego w tamtych stronach szczepu dolcetto. Niezła kwasowość, świeży, dosyć intensywny owoc (z dominacją wiśni). Wino jest bardzo proste, ale smaczne, pije się je przyjemnie. Idealnie będzie pasowało do pizzy. Degustowałem tylko jeden kieliszek, ale nie zawahałbym się przed kupnem całej butelki.

Miejsce zakupu: Biedronka.
Cena: 14,99 zł

sobota, 25 stycznia 2014

Pays d’Oc Manoir Grignon Cabernet – Syrah 2012




Czekamy na nową ofertę win w Biedronce. Chwilkę jeszcze poczekamy, gdyż w czasie karnawału dyskont skupia się raczej na promocji mocniejszych alkoholi. Tymczasem więc butelka ze stałej oferty. Francuski półwytrawny kupaż dwóch popularnych szczepów. Jednym zdaniem: słodkawe, mdłe aromaty beczkowe przyduszające owoc, do tego niezbyt przyjemna końcówka. Nie mój klimat. W swojej kategorii cenowej (14,99 zł) bardzo przeciętne. Jeśli jakiejś waszej cioci wydaje się, że jest elegancka, to na swoich imieninach poda wam to wino do schabowego.

piątek, 24 stycznia 2014

Valpolicella Clasico Superiore 2011


Valpolicella to apelacja znajdująca się w północno-wschodnich Włoszech, w prowincji Werona. Pod względem wielkości produkcji jest to drugi – zaraz po Chianti – DOC w Italii, znany głównie dzięki cenionemu Amarone.

Degustowana Valpolicella Clasico Superiore z Lidla to kupaż trzech charakterystycznych dla regionu szczepów, w tym najbardziej rozpowszechnionej w tej apelacji odmiany corvina, która nadaje Valpolicelli charakterystyczne wiśniowe nuty. Uzupełniona jest ona dwoma kolejnymi regionalnymi szczepami: molinara (przydaje winu kwasowości) oraz rondinella. Nicią przewodnią są tu kwaskowate wiśnie, czyli tak, jak w Valpolicelli być powinno. Wino jest proste i lekkie, pije się je przyjemnie, na przykład w towarzystwie spaghetti carbonara.
Cena: 19,99 zł.

wtorek, 21 stycznia 2014

Monte da Serra




Na półkach Biedronki można czasem znaleźć naprawdę dobre wina (zwłaszcza te dwa: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2014/01/caminhos-cuzados-dao-titular-2010-pedra.html), jednak życie byłoby zbyt piękne, gdyby każde wino w cenie poniżej 20 zł smakowało tak, jak Dão Titular czy Pedra Cancela. Monte da Serra posiada, ujmijmy to tak, smak wina, jest też pijalne, co w tej kategorii cenowej – wino kosztuje 9,99 zł – zawsze stanowi już jakieś osiągnięcie, niemniej jednak rozsądniej chyba będzie dołożyć parę złotych i zakupić wino, którego piciu będzie towarzyszyła jakaś przyjemność, a jeśli już koniecznie chcemy wino za dychę, to lepiej sięgnąć po Ogio z Tesco: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2013/12/blog-post_22.html.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Palatium Riesling 2012




Kolejny już riesling z Palatynatu – po degustowanym w zeszłym tygodniu Pfalz Riesling Halbtrocken 2012 z Lidla (http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2014/01/pfalz-riesling-halbtrocken-2012.html), czas na Palatium z Biedronki za 13,99 zł. W tym bezpośrednim starciu dwóch tanich niemieckich rieslingów górą jest wino z Biedronki, charakteryzuje je bowiem bardziej intensywny owoc(jabłka, melon), głębszy, przyjemniejszy smak i wyraźniejsza kwasowość (choć nominalnie jest to wino półwytrawne). Polecam do sałaty z kurczakiem i ananasem. 

sobota, 18 stycznia 2014

Casato dei Medici Riccardi Morellino di Scansano 2011




Toskańskie sangiovese o dosyć wyraźnej kwasowości i taniczności, z żywym, świeżym owocem,  z dominacją wiśni czy czereśni i lekką nutą fiołków. Niezłe wino, które będzie wspaniale cieszyło podniebienie w towarzystwie prosciutto crudo. Rada: wino warto poddać dekantacji lub przynajmniej odkorkować na kilka godzin przed wypiciem – staje się lepsze, kiedy trochę pooddycha.

Miejsce zakupu: Lidl.
Cena: 17 zł. 

czwartek, 16 stycznia 2014

Isla Negra Carménère Reserva 2012


Czekając na nowy zestaw win w na półkach Biedronki, powróćmy jeszcze na moment do butelek ze stałej oferty tego dyskontu. Przed nami kolejne już, po omawianym w zeszłym tygodniu Chateau Los Boldos (http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2014/01/chateau-los-boldos-cuvee-tradition.html), chilijskie carménère. Isla Negra, czyli Czarna Wyspa, która użyczyła nazwy producentowi, w rzeczywistości nie jest wyspą, lecz niewielką nadmorską osadą położoną około 130 kilometrów na zachód od Santiago, znaną między innymi z tego, że była jedną z ulubionych miejscowości chilijskiego poety Pabla Nerudy, autora Ody do wina (Oda al vino    tekst w oryginale i tłumaczeniu tutaj: http://estanciadelvino.com/blog/oda-do-wina-pabla-nerudy/) ze zbioru Ody elementarne (Odas elementales, 1954),a także tomiku wierszy zatytułowanego Pamiętnik z Isla Negra (Memorial de Isla Negra, 1964). Same winnice znajdują się jednak w rejonie Valle Central, czyli w granicach największego chilijskiego regionu winiarskiego.


W kieliszku mamy głęboki rubinowy kolor z filetowymi  refleksami, starzona przez kilka miesięcy w kadziach ze stali nierdzewnej Isla Negra Reserva w nosie jest intensywna i aromatyczna, w ustach mamy natomiast dżemowe owoce z dominacją śliwki, dosyć pikantne przyprawy z wyraźną pieprzną nutą. Sugestia kulinarna: wino dobrze będzie pasowało do chili con carne.

Podsumowując: jest to przyzwoite wino oferowane w dobrej cenie (14,99 zł). Mimo wszystko jednak, stając w Biedronce przed półką z winami, mając do wyboru oba chilijskie carménère, w pierwszej kolejności sięgnąłbym po butelkę Chateau Los Boldos, które jest bardziej cieliste i skoncentrowane, niemniej Isla Negra jest równie smacznym winem. 

wtorek, 14 stycznia 2014

Pfalz Riesling Halbtrocken 2012


Niemiecki półwytrawny riesling z Palatynatu. Nicią przewodnią są tu kwaśne jabłka, choć wino wyróżnia się dosyć niską – jak na rieslinga – kwasowością , nie będzie więc stanowiło ono problemu dla przeciwników zbyt dużej kwasowości (w rieslingu akurat, moim zdaniem, jak najbardziej wskazanej).  Wino jest dosyć płytkie, aczkolwiek świeże i żywe. Dobrze schłodzone będzie się fajnie komponowało z pikantnymi daniami kuchni azjatyckiej.

Miejsce zakupu: Lidl.
Cena: 12,99 zł.

Na koniec trochę humorystycznie:



poniedziałek, 13 stycznia 2014

Cepa Lebrel Rioja Joven 2012




Wina z Rioja, najpopularniejszej i najlepiej w Polsce znanej hiszpańskiej apelacji, stanowią żelazny punkt oferty handlowej naszych marketów i dyskontów. Po omówieniu już jakiś czas temu win Rioja z Żabki (Faustino Rivero Ulecia Rioja Yellow Label Crianza 2009: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2013/12/blog-post_23.html) i Biedronki (Montebuena Rioja 2012: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2013/12/blog-post.html), czas na butelkę z Lidla. 

Cepa Lebrel Rioja Joven 2012 jest smaczna i pije się ją dobrze. W nosie wyczuwamy aromaty czarnych owoców, natomiast w ustach wino jest gładkie, ponadto charakteryzuje się całkiem niezłą koncentracją. Jest to jednak, w moim odczuciu, wino zupełnie anonimowe. Zdaję sobie sprawę, że w tym przedziale cenowym próżno szukać oryginalności, niemniej Cepa Lebrel w średnim stopniu oddaje nie tylko charakterystykę szczepu (tempranillo), z którego powstało, a który  jest przecież dosyć charakterystyczny, ale też styl winiarski regionu – także przecież łatwo rozpoznawalny. Cepa Lebrel pachnie trochę jak bordeaux, a w smaku brakuje jej wyrazistej nuty, która – jak choćby cynamon w Faustino Rivero Ulecia – czyniłaby je rozpoznawalnym.

Wino bez wątpienia warte uwagi, zwłaszcza zważywszy na bardzo niską cenę (13,99 zł), jednak z omówionej trójki w pierwszej kolejności sięgnąłbym po Montebuenę z Biedronki, następnie zaś po wino z Żabki, natomiast Rioja z Lidla byłaby moim ostatnim wyborem.  


piątek, 10 stycznia 2014

Filozoficzne rozważania o winie cz. 3: Gaston Bachelard


Po cytatach z Rolanda Barthes’a i Pierre’a Bourdieu czas na kolejnego francuskiego filozofa. Z braku polskiego tłumaczenia fragment z La terre et les rêveries de la volonté Gastona Bachelarda cytuję w oryginale: 

Et voilà le signe du ma-sochisme alimentaire de Huysmans. On dresserait facilement tout le long de l’oeuvre de Huysmans une carte des mauvais vins. Bref le désir est grand, mais le vin est petit. Le vin promet d’être ardent, mais la vigne est de pierre. Les raisins, pulpes et chairs, sucs et moelles pour un rêveur aquatique, les raisins, soleil et flammes, pour un rêveur igné, ne sont que des bijoux, des rubis et de dures chrysoprases pour un rêveur minéralisé. Les vins, les viandes ne sont, pour Huysmans, jamais au niveau de leur totale matérialité dans la pleine valeur de leur matière rêvée.

Gaston Bachelard, La Terre et les rêveries de la volonté. Essai sur l'imagination de la matière, Paris 1948, s. 199.

czwartek, 9 stycznia 2014

Chateau Los Boldos Cuvée Tradition Carménère 2012


Tak sama nazwa, jak i kompozycja etykiety tego chilijskiego wina z apelacji Alto Cachapoal (tutaj trochę więcej widomości na jej temat: http://www.winesofchile.org/chilean-wine/wine-regions/cachapoal-valley/), zdają się nieco imitować nobliwy styl francuskich bordeaux. Być może jest to nawiązanie do francuskiego dziedzictwa, jakim jest wszak szczep carménère – kiedyś klasyczny szczep bordoski, dziś zaś odmiana ta uprawiana jest głównie właśnie w Chile. 

Otwieramy butelkę: w nosie przegotowane owoce, aromaty beczkowe, szczególnie wybija się papryka; w ustach słodkie powidła, trochę korzenno-paprykowe.
Wino jest cieliste, dosyć mocne (14,5%), ciekawe i z pewnością warte swojej ceny: 16,99 zł (Biedronka). Polecam do placka po węgiersku.


środa, 8 stycznia 2014

Caminhos Cruzados Dão Titular 2010, Pedra Cancela 2010



Tym razem dwa wina z apelacji Dão. Przypomnijmy, że jest to jeden z najstarszych portugalskiej regionów winiarskich. Region znajduje się w sercu kraju, a produkuje się tam głównie czerwona wina, które powstają z takich m.in. szczepów jak Touriga Nacional, Tinta Roriz czy Alfrocheiro.

Caminhos Cruzados Dão Titular 2010 to czerwone wino z jesiennej, „portugalskiej” oferty Biedronki. Dostępne już niestety tylko w tych sklepach tej sieci, które miały nieco większe jego zapasy w swoich magazynach. Wino – jak przystało na Dão – jest lekkie, soczyście owocowe, z lekkimi taninami. Jednym słowem: bardzo smaczne.

Pedra Cancela 2010 to natomiast wino, które przez dłuższy czas dostępne było w stałej ofercie Biedronki, niemniej od kilku tygodniu trafić można na nie jedynie sporadycznie – trzeba mieć naprawdę sporo szczęścia. Głęboka barwa, intensywny owocowy bukiet, a w ustach – tak jak przy poprzednim winie – soczysty owoc, dobry poziom kwasowości i lekkie taniny. Jak na swoją cenę – niemal doskonałe. 

Bezpretensjonalne, smaczne wina, które pić można z prawdziwą przyjemnością. Biedronka powinna zadbać o to, żeby te butelki bez problemu dostępne były na jej półkach przez cały rok. Na koniec ceny: odpowiednio 14,99 zł i 17,99 zł.

wtorek, 7 stycznia 2014

Wolfberger Crémant d’Alsace Pinot Gris




Choć Sylwestrowe szaleństwa od tygodnia mamy już za sobą, wydaje się mimo to, że okres karnawału nadal jest dobrym momentem, ażeby pisać o winach musujących. 

Produkowane metodą tradycyjną alzackie Crémant ma dosyć jasny kolor, nieźle się pieni, zachęca jabłkowymi  i maślanymi aromatami, żywym smakiem i harmonijną końcówką. Wino doskonale pasuje do jedzenia – spokojnie można ja polecić na przykład do sałatki cezara. 

Miejsce zakupu: Biedronka
Cena: 29,99 zł

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Puente la Dehesa




Kolejny – po omawianych już jakiś czas temu Ogio Primitivo i Ogio Pinot Grigio – tescowy pewniak za równe 10 złotych. Hiszpańskie czerwone półwytrawne bez rocznika, co zresztą nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia. Kupaż czterech szczepów:  bobal, grenache, aragon i monastrel (a chyba raczej tego z tych gron, co  nie nadawało się do wyprodukowania lepszego wina). Czytamy nawet na kontretykiecie o wyczuwalnych aromatach oregano i bazylii – radzę raczej jednak nie wysilać się w poszukiwaniu tych aromatów. Proponuje natomiast nieco inne zastosowanie dla tego wina: całkiem nieźle nadaje się ono mianowicie na grzańca. Jest to, mimo wszystko, normalne wino, bezdyskusyjnie lepsze, niż chemiczne mieszanki dodawane do tak zwanych „gotowych grzańców” dostępnych w sklepach. Jednocześnie niska cena sprawia, że zimową porą nie będzie nam żal przeznaczyć tej butelki na samodzielne przyrządzenie grzanego wina. 

piątek, 3 stycznia 2014

Filozoficzne rozważania o winie cz. 2: Pierre Bourdieu

 
Syntetyczny zapis dyskursu winomana z analiz Pierre’a Bourdieau:



Lubi „wyszukiwać restauracje” w Guide Michelin lub Gault et Millau i wspomina „wina wypite, będzie trzy lata temu, zapach, porto, Saint-Estèphe, szczególnie z pewnego rocznika”; „pamiętam bardzo dokładnie butelki z lat 1923-1929… Bordeaux (…). Mam tu jeszcze z dziesięć butelek wina z roku 1923. Ponadto mam cztery butelki z roku 1870”. Dobrego wina „nie pije się z byle kim (…) wymaga to pewnej liturgii, liturgii z jednej strony, aby odpowiednio przechować butelkę, liturgii, aby ją wypić. To jest komunia”, można ją celebrować jedynie z „niektórymi osobami, które potrafią rozkoszować się w podobny sposób (…). Wolę pić sam niż w towarzystwie ludzi, którzy nie umieją z tego korzystać.



Pierre Bourdieu, Dystynkcja. Społeczna krytyka władzy sądzenia, przeł. P. Biłos, Warszawa 2005, s. 345.

czwartek, 2 stycznia 2014

Erste + Neue Leuchtenburg Kalterersee Lago di Caldaro Alto Adige Classico Superiore 2012




Tym razem butelka z ciekawego regionu, z którego wina stosunkowo rzadko trafiają do Polski. Alto Adige, czyli Górna Adyga, to graniczący z Austrią region w północnej Italii, gdzie od wieków przenikały się wpływy włoskie i austriackie. Większa cześć populacji posługuje się językiem niemieckim, stąd oficjalna nazwa administracyjna tego regionu to także Südtirol, czyli Tyrol Południowy. 

Wino pochodzi z apelacja Lago di Caldaro (Kalterersee), i powstało z lokalnego szczepu schiava (vernatsch). Szata połyskuje odcieniami wiśni z purpurowymi refleksami.  Jest w tym winie mineralność, jest fajny, choć niezbyt wyrazisty, owoc. Struktura lekka, rosé styled, jak to określa producent, stąd należy je pić schłodzone do około 12 stopni C.
Cena około 8-9 €.