czwartek, 16 stycznia 2014

Isla Negra Carménère Reserva 2012


Czekając na nowy zestaw win w na półkach Biedronki, powróćmy jeszcze na moment do butelek ze stałej oferty tego dyskontu. Przed nami kolejne już, po omawianym w zeszłym tygodniu Chateau Los Boldos (http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2014/01/chateau-los-boldos-cuvee-tradition.html), chilijskie carménère. Isla Negra, czyli Czarna Wyspa, która użyczyła nazwy producentowi, w rzeczywistości nie jest wyspą, lecz niewielką nadmorską osadą położoną około 130 kilometrów na zachód od Santiago, znaną między innymi z tego, że była jedną z ulubionych miejscowości chilijskiego poety Pabla Nerudy, autora Ody do wina (Oda al vino    tekst w oryginale i tłumaczeniu tutaj: http://estanciadelvino.com/blog/oda-do-wina-pabla-nerudy/) ze zbioru Ody elementarne (Odas elementales, 1954),a także tomiku wierszy zatytułowanego Pamiętnik z Isla Negra (Memorial de Isla Negra, 1964). Same winnice znajdują się jednak w rejonie Valle Central, czyli w granicach największego chilijskiego regionu winiarskiego.


W kieliszku mamy głęboki rubinowy kolor z filetowymi  refleksami, starzona przez kilka miesięcy w kadziach ze stali nierdzewnej Isla Negra Reserva w nosie jest intensywna i aromatyczna, w ustach mamy natomiast dżemowe owoce z dominacją śliwki, dosyć pikantne przyprawy z wyraźną pieprzną nutą. Sugestia kulinarna: wino dobrze będzie pasowało do chili con carne.

Podsumowując: jest to przyzwoite wino oferowane w dobrej cenie (14,99 zł). Mimo wszystko jednak, stając w Biedronce przed półką z winami, mając do wyboru oba chilijskie carménère, w pierwszej kolejności sięgnąłbym po butelkę Chateau Los Boldos, które jest bardziej cieliste i skoncentrowane, niemniej Isla Negra jest równie smacznym winem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz