poniedziałek, 6 stycznia 2014

Puente la Dehesa




Kolejny – po omawianych już jakiś czas temu Ogio Primitivo i Ogio Pinot Grigio – tescowy pewniak za równe 10 złotych. Hiszpańskie czerwone półwytrawne bez rocznika, co zresztą nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia. Kupaż czterech szczepów:  bobal, grenache, aragon i monastrel (a chyba raczej tego z tych gron, co  nie nadawało się do wyprodukowania lepszego wina). Czytamy nawet na kontretykiecie o wyczuwalnych aromatach oregano i bazylii – radzę raczej jednak nie wysilać się w poszukiwaniu tych aromatów. Proponuje natomiast nieco inne zastosowanie dla tego wina: całkiem nieźle nadaje się ono mianowicie na grzańca. Jest to, mimo wszystko, normalne wino, bezdyskusyjnie lepsze, niż chemiczne mieszanki dodawane do tak zwanych „gotowych grzańców” dostępnych w sklepach. Jednocześnie niska cena sprawia, że zimową porą nie będzie nam żal przeznaczyć tej butelki na samodzielne przyrządzenie grzanego wina. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz