poniedziałek, 13 stycznia 2014

Cepa Lebrel Rioja Joven 2012




Wina z Rioja, najpopularniejszej i najlepiej w Polsce znanej hiszpańskiej apelacji, stanowią żelazny punkt oferty handlowej naszych marketów i dyskontów. Po omówieniu już jakiś czas temu win Rioja z Żabki (Faustino Rivero Ulecia Rioja Yellow Label Crianza 2009: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2013/12/blog-post_23.html) i Biedronki (Montebuena Rioja 2012: http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2013/12/blog-post.html), czas na butelkę z Lidla. 

Cepa Lebrel Rioja Joven 2012 jest smaczna i pije się ją dobrze. W nosie wyczuwamy aromaty czarnych owoców, natomiast w ustach wino jest gładkie, ponadto charakteryzuje się całkiem niezłą koncentracją. Jest to jednak, w moim odczuciu, wino zupełnie anonimowe. Zdaję sobie sprawę, że w tym przedziale cenowym próżno szukać oryginalności, niemniej Cepa Lebrel w średnim stopniu oddaje nie tylko charakterystykę szczepu (tempranillo), z którego powstało, a który  jest przecież dosyć charakterystyczny, ale też styl winiarski regionu – także przecież łatwo rozpoznawalny. Cepa Lebrel pachnie trochę jak bordeaux, a w smaku brakuje jej wyrazistej nuty, która – jak choćby cynamon w Faustino Rivero Ulecia – czyniłaby je rozpoznawalnym.

Wino bez wątpienia warte uwagi, zwłaszcza zważywszy na bardzo niską cenę (13,99 zł), jednak z omówionej trójki w pierwszej kolejności sięgnąłbym po Montebuenę z Biedronki, następnie zaś po wino z Żabki, natomiast Rioja z Lidla byłaby moim ostatnim wyborem.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz