Dzisiaj wino „pop”. Jeśli ktoś szuka merlota, którego piło
się będzie lekko, przyjemnie i bezproblemowo, to francuskie Cavignon (dostępne w
kilku dużych sieciach handlowych, między innymi w Tesco) jest właśnie takie:
półwytrawne, niewymagające, pluszowe, lekkie. Niestety zbliża się
niebezpiecznie do górnej granicy kwoty, jaką warto za takie wino (bez rocznika,
butelkowane niewiadomo gdzie i przez kogo) zapłacić – około 20 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz