Czekając na nowy zestaw win w na półkach Biedronki, powróćmy
jeszcze na moment do butelek ze stałej oferty tego dyskontu. Przed nami kolejne
już, po omawianym w zeszłym tygodniu Chateau Los Boldos (http://instytutanatomiiwina.blogspot.com/2014/01/chateau-los-boldos-cuvee-tradition.html), chilijskie carménère.
Isla Negra, czyli Czarna Wyspa, która użyczyła nazwy producentowi, w rzeczywistości
nie jest wyspą, lecz niewielką nadmorską osadą położoną około 130 kilometrów na
zachód od Santiago, znaną między innymi z tego, że była jedną z ulubionych
miejscowości chilijskiego poety Pabla Nerudy, autora Ody do wina (Oda al vino – tekst w oryginale i tłumaczeniu tutaj: http://estanciadelvino.com/blog/oda-do-wina-pabla-nerudy/) ze
zbioru Ody elementarne (Odas elementales, 1954),a także tomiku
wierszy zatytułowanego Pamiętnik z Isla
Negra (Memorial de Isla Negra,
1964). Same winnice znajdują się jednak w rejonie Valle Central, czyli w
granicach największego chilijskiego regionu winiarskiego.
W kieliszku mamy głęboki rubinowy
kolor z filetowymi refleksami, starzona
przez kilka miesięcy w kadziach ze stali nierdzewnej Isla Negra Reserva w nosie
jest intensywna i aromatyczna, w ustach mamy natomiast dżemowe owoce z dominacją śliwki, dosyć pikantne przyprawy z wyraźną
pieprzną nutą. Sugestia kulinarna: wino dobrze będzie pasowało do chili con
carne.
Podsumowując: jest to przyzwoite wino oferowane w dobrej cenie (14,99
zł). Mimo wszystko jednak, stając w Biedronce przed półką z winami, mając do
wyboru oba chilijskie carménère, w pierwszej kolejności sięgnąłbym po butelkę Chateau
Los Boldos, które jest bardziej cieliste i skoncentrowane, niemniej Isla Negra
jest równie smacznym winem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz